Nowa technologia chłodzenia firmy Dynamic Air Cooling

Nie ulega wątpliwości, że zmiany klimatu i branża transportu towarów są ze sobą coraz bardziej związane. Rosnące temperatury, pogłębiające się problemy z brakiem wody oraz konieczność zapewnienia optymalnej temperatury i ograniczenia emisji szkodliwych substancji podczas transportu nie tylko żywności, ale także wielu produktów chemicznych i oczywiście wyrobów medycznych stawia przed logistyką kolejne wyzwania. Wszystkie razem i każde z osobna mogą stanowić zagrożenie dla rentowności i rozwoju przewozów artykułów wymagających schłodzenia.
Propozycja spółki to również wyjście naprzeciw planom Parlamentu Europejskiego, który przyjął w marcu tego orku stanowisko zakładające zakaz stosowania tzw. F-gazów w sprzęcie chłodzącym jak klimatyzatory używanych w domach, małych biurach czy punktach usługowych od 2027 r., a w większych systemach np.  w biurowcach czy centrach handlowych od 2028 r.

„Zmieniający się klimat oraz większa częstotliwość i/lub dotkliwość zagrożeń mogą zwiększać zakłócenia w łańcuchach dostaw, które przerywają produkcję, podnoszą koszty, szkodzą dochodom przedsiębiorstw i prowadzą do wyższych cen lub niedoborów dla konsumentów” – czytamy w raporcie McKinsey Global Institute z 2020 r. Tymczasem każdego roku 33–40% światowej żywności jest tracone lub marnowane. Część psuje się właśnie podczas transportu.Potrzebujemy rozwiązań, które w zdecydowany sposób przyczynią się do ograniczenia marnowania żywności i pozwolą na osiągnięcie celów związanych z dekarbonizacją transportu oraz technologii, co z kolei umożliwi jeszcze lepsze i wydajniejsze zarządzanie całym procesem dystrybucji.

Sposób na rozwiązanie większości problemów z zakresu ochrony środowiska i zużycia energii opracowała polska spółka technologiczna Dynamic Air Cooling (DAC). Rozpoczęła ona testowanie urządzeń chłodniczych, których działanie oparte jest na oryginalnym cyklu termodynamicznym i gazowym i w których czynnik chłodzący stanowi jedynie powietrze. Docelowo w ofercie producenta pojawią się urządzenia o mocy chłodniczej 30–1250 kW. Spółka przekonuje, że opracowywana technologia umożliwi redukcję kosztów energii o 30–50%, w zależności od scenariusza użytkowania. Nie mówiąc już o wyeliminowaniu szkodliwych dla środowiska i zdrowia gazów.


„Kluczowy jest fakt, że dzięki tej technologii już dziś potrafimy schłodzić powietrze do temperatury −92°C. A w zasięgu naszych możliwości jest jeszcze niższa wartość, oscylująca wokół −170°C – podkreśla Pavel Panasjuk, prezes zarządu spółki DAC.

Firma nie tylko ma już działające prototypy, ale także, dzięki wsparciu finansowemu UE, buduje prototypy przedkomercyjne.


„W trzecim kwartale tego roku rozpoczną się testy naszych urządzeń m.in. u jednego z największych operatorów morskich przewozów kontenerowych. Potem przyjdzie czas na sprawdzian w warunkach transportu kolejowego (gdzie dopiero jesteśmy na etapie poszukiwanie partnerów) i na końcu, także w przewozach kołowych – podsumowuje prezes Panasjuk i dodaje: – Jestem przekonany, że w każdym przypadku urządzenia zdadzą egzamin. Stąd od samego początku zakładaliśmy, że będziemy oferować jednostki robocze o mocy chłodniczej 30–1250 kW. To dobry sposób na pokazanie skalowalności technologii.”

Читайте також

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Add XACKI to home screen