Logistyka wojskowa i jej wpływ na współczesne konflikty
Łańcuchy dostaw rozwijają się tam, gdzie istnieje popyt. Logistyka wojskowa określa, jak wojska rozmieszczają się, poruszają i zmieniają skalę oraz zakres zadań. Łańcuchy dostaw stanowią stałe przejawienie potęgi militarnego. One determinują, jak daleko mogą posunąć się siły obronne, jak dobrze są zorganizowane oraz tworzą ograniczenia i możliwości dla dowódców.
Logistyka wojskowa we współczesnych czasach
W 2003 roku, gdy armia USA pędziła przez Irak, łańcuch dostaw, jak wielu uważało, był skromny przed rozpoczęciem konfliktu. To spowodowało operacyjną pauzę w drodze do Bagdadu. Stało się tak nie tylko z powodu braku amunicji, ale także z powodu braku wyposażenia wojskowego. Raporty po wojnie dążyły do przemyślenia założeń oszczędnej logistyki i jej aktualności w współczesnych konfliktach o dużej skali.
Dwadzieścia lat później zupełnie nieprzygotowana siła militarna podjęła próbę podobnej ofensywy na stolicę – tym razem w Europie. Przemieszczenie rosyjskich sił na Kijów było logistycznym chaosem. To doskonały przykład tego, jak niezdolność do zarządzania zaopatrzeniem, obsługą techniczną i innymi aspektami logistyki obniża efektywność operacyjną. To niewątpliwie przyczyniło się do zatrzymania rosyjskiej ofensywy i stworzyło podatne punkty, z których skorzystały ukraińskie siły obronne.
Jakie łańcuchy dostaw wprowadza logistyka wojskowa
Nie można mylić terminu „łańcuch dostaw” i bagatelizować roli dowódców i osób podejmujących strategiczne decyzje w sposobach przygotowania lub rozmieszczenia sił zbrojnych. Nic nie przeszkadza dowódcy w rozmieszczeniu sił bez odpowiedniego wyposażenia i wsparcia. Nie powinniśmy zapominać, że siły zbrojne często działają daleko poza tym, na co są gotowe, aby uzyskać przewagę. Niemniej jednak nie powinno to przeszkadzać nam w podejmowaniu wszelkich możliwych działań w celu zapewnienia materialno-technicznego przygotowania i stabilności sił zbrojnych.
Mówiąc o stabilności, skupiamy się na opracowywaniu planów działań po awariach, a nie na wcześniejszym rozwiązywaniu problemów. Takich jak gotowość czy tworzenie organizacji reagujących na kryzys, adaptujących się do odbudowy. inicjatyw do osiągnięcia pożądanego rezultatu.
Gotowość to to, co możemy zrobić teraz, aby zapewnić obecność odpowiednich możliwości w odpowiednim czasie w przyszłości. Mówienie o gotowości oznacza mówienie o strukturze sił, skalowalności, mobilizacji. I o tym, co stanowi zrealizowany potencjał gotowy do wdrożenia.
Warianty gotowości zależą od pieniędzy i czasu, w takim samym stopniu, w jakim zależą od planistów określających potrzeby operacyjne. To z kolei określa wiele potrzeb logistycznych, które leżą u podstaw rozwoju potęgi militarnych.
Bardzo trudno jest przygotować się do krótkoterminowej perspektywy, gdy główny nacisk kładzie się na długoterminowy rozwój potencjału. Wymagania stawiane systemom wspierającym gotowość wojskową zależą od pożądanych wyników i ram czasowych. Dotyczy to zarówno łańcuchów dostaw, jak i innych czynników.
Planowanie logistyki wojskowej
Dowódca piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych generał Berger i zastępca asystenta sekretarza ds. gotowości bojowej USA Kimberly Jackson zauważyli, że amerykańskim siłom zbrojnym potrzebna jest istotna zmiana kultury gotowości bojowej. Rozumiejąc „sztukę”, która jest potrzebna do podejmowania decyzji w sprawie gotowości, opowiadają się za nową „strategiczną strukturą gotowości”, która pomaga podejmować decyzje.
Z drugiej strony, planowanie gotowości do obrony zawsze charakteryzowało się intelektualnymi omijającymi drogami i ludzkim zachowaniem w warunkach braku inwestycji. Logistyka wojskowa ma problemy, takie jak stabilność łańcuchów dostaw, które są ignorowane, dopóki wszystko idzie dobrze.
Siły zbrojne, zdając sobie sprawę z kosztów realizacji, mają skłonność do optymistycznego opracowywania koncepcji gotowości opartych na założeniach dotyczących tego, co można osiągnąć z punktu widzenia logistyki przed rozpoczęciem operacji.
Podejścia do zapewnienia gotowości w odniesieniu do czasu ostrzeżenia obfitują w założenia. Jaki rodzaj wsparcia narodowego (na przykład cywilnego transportu lub zapasów i sprzętu) może być uzyskany w celu wyrównania deficytu. Założeniem jest bezgraniczna zdolność globalnego przemysłu obronnego do zaopatrywania w materiały wojenne i nieograniczona elastyczność łańcucha dostaw w celu dostosowania się do nagłego zapotrzebowania na mobilizację obronną.
Historia pokazuje, jak niewiele czasu faktycznie mamy na działanie, jeśli założymy, że sygnały przyszłej wojny są ignorowane lub nie wywołują aktywności w siłach zbrojnych. Jedno badanie konfliktów XX wieku przeprowadzone od 1939 roku wykazało, że średni czas między „pierwszymi znakami wojny a pierwszymi strzałami wynosił 14,3 miesiąca”, przy nieprzewidzianych okolicznościach mniejszego zasięgu – około 10,6 miesiąca i że „istnieje 50% szansy, że konflikt może wystąpić w ciągu mniej niż czterech miesięcy”.
Logistyka wojskowa a wpływ na współczesne wojny
Koncepcja „ustojstwa” wprowadza inną perspektywę na efektywność logistyki wojskowej. Ustojstwo wiąże się z zdolnością organizacji do dostosowania się oraz reakcji na niepewność. To nie oznacza, że przygotowanie nie jest istotne, lecz planiści muszą pamiętać, że okoliczności się zmieniają.
Wysyłanie tyle, ile można, kiedy można, nie jest decydującą cechą efektywności i trwałości podejścia do dostaw. Brak porażek nie jest wskaźnikiem sukcesu!
Niedawne sytuacje nadzwyczajne w społeczeństwie spowodowały rozpowszechnienie koncepcji „ustojstwa” w świadomości narodowej. Strategiczne ustojstwo polega na utrzymaniu rezerwy na wypadek sytuacji nadzwyczajnych. W ostatnich latach temat narodowych rezerw lub zapasów był podnoszony nieuchronnie i z uzasadnionych powodów. Zapasy strategicznie ważnych dóbr są kluczowe dla narodowej trwałości, podobnie jak dla operacji wojskowych.
Nie możemy jednak zapominać, że zapasy są istotnym elementem łańcuchów dostaw, a nie alternatywą. W niektórych przypadkach utrzymanie zbędnych poziomów zapasów może faktycznie obniżyć gotowość i trwałość; ogromna ilość niewłaściwych rezerw strategicznych pochłania pieniądze i inne zasoby, które mogłyby być wykorzystane w innych istotnych dziedzinach. Zarządzanie takimi zapasami wymaga czasu, a gdy w sytuacji kryzysowej łańcuch dostaw zostaje przeciążony, nadmiarowe zapasy utrudniają jego prawidłowe funkcjonowanie.
To oznacza, że nie powinniśmy stawać się ofiarami założenia, że współczesna era wojen to era, w której nie ma miejsca na „efektywność”. To poprzez efektywność i wydajność możemy maksymalizować nasze ograniczone zasoby logistyczne. Rozwiązaniem naszych problemów jest mądrzejsze myślenie o tym, co oznacza być gotowym dla sił zbrojnych.